Wszystko czyli nic - Rozmowa (niby)rodzica z wychowaczynią Wos209 - 23-01-2006, 20:03 : Temat postu: Rozmowa (niby)rodzica z wychowaczynią
Bardzo mi się podobała ta rozmowa mój kolega Korzeń(Paweł) i mój kolega Pajpas byli w domu sami nagle dzwoni wychowaczyni Korzenia...Pajpas odbiera telefon i:
-Halo
-Halo
-Można z rodzicami Pawła??
-Przy telefonie
-Pana syn nie był w szkole 16 stycznia....
-A [CIACH!] mnie to obchodzi....
Poczym rzucił słuchawką-dobre,nie??
/Treść niezgodna z regulaminem podlega usunięciu; RomanX/Kaytek - 23-01-2006, 20:13 :
Szczerze? Nie. konto usunięte - 23-01-2006, 20:18 :
Ja mam poryty humor...
Uznajmy że nietypowy...
Szczerze to nawet niezła ta rozmowa, ale z punktu widzenia wychowawczyni i rodziców to już nie jest tak różowo... Tasmpol - 23-01-2006, 20:36 :
Chu* piszemy przez "ch". Nowe standardy.
Nie wiem, co w tym śmiesznego, równie dobrze mogłeś to na SB dać...
Edit1:
Bedźu, raczej po to, by uznać za błędne wszechobecne h*je. Ok, nie schodźmy z tematu... konto usunięte - 23-01-2006, 20:39 :
A wiecie dlaczego piszemy takim nowym standardem to słowo?
Po to aby był dłuższy! Fadex - 23-01-2006, 21:18 :
Ktoś coś wspominał o humorze? Moro - 24-01-2006, 16:42 :
H*j - to oznacza typ czlowieka
Ch*j - oznacza wstydliwy przedmiot u mężczyzny
Tylko tak mowie, gdyz to tak najlepiej wytlumaczyc. A poza tym - fajnie bedzie mial teraz koles przesrane. Ja bym juz go nie puscil do szkoly. k@rgul - 24-01-2006, 16:54 :
Moro napisał/a:
Ch*j - oznacza wstydliwy przedmiot u mężczyzny
Wstydliwy ?? przedmiot ??, nie zgadzam się z tym określeniem... konto usunięte - 24-01-2006, 16:59 :
Ja też się nie zgadzam z tym co Moro napisał!
To nie jest wstydliwy przedmiot...
Ja mam 20 Cm długości i cieszę się że mam takiego rumaka
Naprawdę nie wiem gdzie wy widzicie tu powód do wstydu...