[duur]

wormia będziemy posyłać do sklepu po piwo dla Cootje oraz możliwe, że będzie mógł mi pomagać: robienie kawy, informowanie o najważniejszych plotkach nad stołami, pilnowaniu zasilacza... :--P

jako jedyny deklaruję chęć morderczej 48h pracy nad edytorkiem. wiem, że lubicie taki spektakl i jak gra rośnie na oczach w błyskawicznym tempie :--] ale musiałbym pracować pojedynkę, aby skutecznie to urzeczywistniać: raz dwa silniczek, graficzki, układanie plansz, menu na koniec i gotowe. możecie grać.

a to trochę mija się z ideą integracji... wspólne działanie to dopiero zabawa i +100 do doświadczenia zespołowej pracy.

mógłbym ogarnąć/skombinować miejscówkę w stolicy. ale czy znów chcecie zawitać do Warszawy?

co moim zdaniem istotne:
- wszyscy razem w jednym pomieszczeniu lub grupie kilku bliskopołożonych pokoi ze swobodnym wstępem
- komfortowe spanie (z starym już na podłogę i stoły) najlepiej w strefie tworzenia
- zerowy koszt pobytu... może uda się jaką chałupę znajomego do tego eventu zaadoptować, lub świetlicę... coś z ośrodków kulturalnych. zostanie więcej w kieszeni na energetyki i pizzę :--P
- brak listy deklaracji obecności, żadnych zabaw w rezerwacje: jest adres i termin... kto może to wbija.
- weekend

[Temporal]

[Neoqueto]

deer, znaczy - zapłacić byłbym skłonny, nawet za tego, kto za siebie zapłacić nie może. Wtedy zyskujemy jakąś "premium" miejscówkę. Może warto by było wypróbować to całe hackerspace? Oczywiście nie wybulę od razu 500 zł.

Co prawda w głowie widzę doby ciśnięcia w edytorze, ale oczywiście na luzie i z przerwami na jakieś gierki czy coś. Nie na zasadzie wymaksowania czasu na gamedev. Wychodzi w sumie na zwykłe spotkanie. I mi to pasuje.

[Fadex]

[Neoqueto]

Ej ale możemy przestać z OT? -.-

[Cootje]

Zawsze można zrobić turniej w Wormsy zamiast tworzyć gry:D Pikor nie rób ze mnie alkoholika pijesz tyle samo co ja xD

[Temporal]

Beda prelekcje?

[BROO]

Wolałbym jak najmniej oficjalności a'la prelekcje. One się same pojawią, jeśli ktoś z nas będzie dysponował magiczną rozkminą :->.

[Cootje]

"...magiczną rozkminą..."

[Neoqueto]

Łe tam prelekcje. Prelekcje to zbyt duża powaga, to tak, jakbyśmy się wszyscy nie znali.

[Aleks]

Robimy gry panowie :)

[Temporal]

Po tych wszystkich odpowiedziach dochodzę do wniosku, że nie chcecie chyba zaprosić Fana

Macie jakiś wstępny termin, bo narazie w tym wątku niczego takiego się niedoszukałem. Fajnie by było choć raz się pojawić.

[duur]

mam na oku "garaż" znajomej, przystosowany na pracownię, ma antresolę z kilkoma materacami (miejsce do spania) kibel, kuchenkę - zaplecze wątpliwej jakości, ale da się przeżyć. sama przestrzeń z duszą, umiejscowiona na ubocznym, tajnym miejscu. to na terenie zakładu "upadłejfabrykipraskiej" więc za żelazną bramą (upierdliwy ochroniarz dziadek) i wysokim płotem z zasieków... eee, normalny solidny stalowy płot, do przeskakiwania dla co bardziej wprawnych... przed garażopracownią kilka na oko stanowisk na samochody. więc z parkowaniem na plus. w okolicy różne sklepy, ogólnie przestrzeń do chodzenia parami, czwórkami... słynna głęboka warszawska Praga. termin też zdaje się być dowolny do wybrania - wszystko uzgodnię z przyjaciółką, studentką grafiki... jeśli aktualnie nie podnajmuje miejscówki - chwytałbym to! :--)

zainteresowani czym takim? :--D

[BROO]

Brzmi wybornie.

Wciąż z sentymentem wspominam Jakimową inicjatywę uczelnianą tho'.

[Neoqueto]

duur, ale tak bez zdjęć?