[Minty]

Opisujcie swoje najciekawsze, najdziwniejsze, najstraszniejsze i najzabawniejsze sny etc., bo jak widzę wiele się dzieje dziwów w tym zakresie. Przy okazji pisania innych możecie też powtórzyć to, co wypisaliście na SB, żeby pozostało dla potomności :roll:

Przykładowo jeden z moich snów:
Kiedyś sobie grałam w Mortyr (taki polski FPP) we śnie. Zatłukłam z MP40 kilku szwabów, ale się obudziłam. Szkoda, bo nieźle mi szło. Podczas snu byłam całkiem świadoma tego, że to sen, co wydaje mi się bardzo interesujące Poprzedniego dnia grałam w tą grę "normalnie", a do sceny ze snu doszłam dopiero po śnie... fajnie, co?

[msg]

Moje sny:

- nie mogę biec ani chodzić
- w moim pokoju wybucha bomba atomowa. Zaczynam się topić i czuję nieprzyjemny ból
- mogę latać i znajduję miecz świetlny
- giną moje rzeczy, gdy tylko odwróce wzrok
- basen, w którym pływam, staje się bardzo głęboki (z 50 metrów) i zaczyna wysysać wodę od dołu. Zawór jest na tyle mały, że się do niego nie mieszczę, tylko jak się stamtąd wydostać?

większość snów jest kompletnie nierealnych. Poza tym ile razy miałem na kompie procek 20GHz ?

[Kurczak]

Kiedyś miałem taki bezsensowny sen, że rzucałem w jakiegoś gościa bilami(jakby ktoś nie wiedział, to takie kule używane do gry w bilard, snooker itp.), a potem przyszedł mój kumpel i go z kijem bilardowym ganiałem

Kiedy indziej miałem taki sen: Wychodzę z domu i na ulicy widzę jakiegoś człogieka, którego z niewiadomego pokoju się boję, więc uciekam za wieżowiec, w którym mieszkam. Tam na trawniku jest grupka ludzi, a na środku stoji jakiś gostek, którego pamiętam z przedszkola. Coś do mnie mówi, coś, co mnie znowu przestraszyło, biegnę do tego swojego wieżowca, wchodzę do windy, wciskam 3 piętro, bo na nim mieszkam, a winda zaczyna wariować, jeździ po różnych piętrach, aż w końcu się budzę.

[Fadex]

Hahah!
Przypomniał mi się jeden sen...
Dotyczył bitwy NB#5.
W tym śnie na onecie [xD] można było ściągnąć gry z tej batalii... Ściągnąłem grę MSgame'a i była z bardzo dobrą grafiką i podobną do BUUM, ale po prawej w dolnym rogu były przyciski testujące różnych przeciwników... xD
Na początku pojawiało się logo misieksamgame, które się zmniejszyło i zostało w prawym górnym rogu ekranu...
Aha - zapomniałem dodać, że ta gra wygrała tą batalię
Później zamierzałem na podstawie tego snu zrobić własną gierkę xD

[msg]

:lol: ja i pierwsze miejsce w batalii. Buhaha.
Miłe to. Ciekawe dlaczego akurat ja .

Ja jeszcze miałem jeden dziwny sen związany z windą (w zasadzie całą serię).
Naciskam na szóste. Winda jedzie, jedzie na dziewiąte, dwunaste do trzydziestego (blok ma 10 pięter). W końcu zatrzymuje się, ale nie ma drzwi. Czasem też śni mi się że jestem w szybie i winda jedzie prosto na mnie. Albo że szyb windy jest bardzo szeroki i winda obija się po jego ścianach.

[Sebol]

Ja to mam zawsze głupie sny Albo Porno kurde albo jakieś Mordercze xD Zawsze chciałem Mieć Horror jakis. Czesto mam sny co Albo jestem w policji i zakówam różnych złodzieji itp. Albo Kogoś zabijam albo sie ścigam samochodem czy cuś to ostatnie lubie hehe. Lubię sny co np. Podobajaca mi siedziewczyna jest we śnie moją Kobietą albo nieraz mi się śnią dziewczyny których nigdy na oczy nie widziałem ale raz spotkałem taką na ulicy :!: ciekawe nie? :neutral: Pozdro

[Mateusz]

1) kiedyś śniłem że jechałem rowerem po mieście, skacząc przy tym po samochodach ( rowerem! ) i śpiewałem piosenkę o ciasteczkowym potworze z ulicy zezamkowej... co dziwne ta piosenka miała rymy takie, że w życiu bym czegoś takiego nie sklepał... Sen rządzi się swoimi prawami...

2) Często śniłem, że jeździłem samochodem mojego taty ( na pedały, takie jak w rowerze!! ) po autostradzie... i to był mój własny samochód

3) Wpadłem do piwnicy, a gdy wychodziłem, to gonił mnie czerwony Bionicle ( taki ludzik z LEGO ) - to było w drugiej klasie podstawówki... Ale wiecie jaki to koszmar był? O 6 rano się obudziłem :lol:

4) Nagrałem się w Call of Duty, a potem odwiedziłem CP i NB... no to jaki sen? Wielka wojna dwóch for klikowych...

To tyle co mi się chwilowo przypomniało. Jak coś jeszcze to napiszę, pozdro!

[McO]

No to ja wam opowiem mój sen sprzed kilku lat (jak jeszcze byłem mały :-P ), ale pamiętam go jakby śnił mi się wczoraj :o :

Sniło mi się, że wchodzę na "barana" jakiemuś kowbojowi (ang. cowboy :cool: ), a on tak znienacka wyjął leworwer z kabury i strzelił mi prosto w... pępek :???: . Od razu zrobiło mi się jakoś dziwnie... "ciepło". Za chwilę poczułem się taki senny (w śnie :!: ) i się obudziłem.

Dziwny sen, nie?

[msg]

[pepe9donkey]

Mnie się kiedyś śniło, że raki odgryzły nogę mojemu bratu i zaczął mnie ganiać na jednej nodze .

Często mi się śniło, że jest sobie mostek, po którym przechodzi cała moja rodzina, później przejeżdża samochód, ciężarówka, walec, a jak ja przechodzę to mostek się urywa...

A tak w ogóle, to od jakichś 3-4 lat nie mam snów w ogóle. Tzn. teoretycznie każdy człowiek jednej nocy ma 5-6 snów, ale ja ich w ogóle nie pamiętam

[Mateusz]

a, zaraz, mój najlepszy sen z ostatnich!

Wraz z rodziną, z całego bloku wyganialiśmy jakieś demony. To było tak, że zazwyczaj trzech wpadało do środka pokoju, ktoś otwierał drzwi ( baaardzo ciężko się to robiło ) a potem jakieś magiczne wilki się biło po łbach. Ale w pewnym momencie, zamiast duchów był jakiś stary dziadek. Stary dziadek coś powiedział i wyleciał z piwnicy na podwórko. Co dziwne, po drodze zamienił sie w babcie, a na końcu w wielkiego kwiata, oplatającego całe podwórko. Schowałem się za drzewo i rzucałem granatami ( tak naprawde to był zwykły piach, ale kojarzyło sie z granatami ), tyle że nie już do kwiata, aczkolwiek do mojego kolegi!! Jak trafiłem go piaskiem, to padł ranny. Podszedłem do niego, a w między czasie podszedli do nas jacyś dziennikarze. Spytali się co wiem o Harrym Potterze. Powiedziałem, że mało, to oni przyprowadzili jakiegoś ulizanego gogusia, co mi opowiedział chyba ze 3 części Harrego. Popłakałem się, że ja nic nie wiem, a ten gość aż tak dużo. Nagle pojawiłem się w domu. Tata oglądał boks, a mi sie chciało sikać, to poszedłem i lałem do wanny!! ( po obuceniu bałem się, że nalałem w łóżko :-P Dla głupich: NIE NALAŁEM!! )

To jeden z najdurniejszych snów jakich miałem, sam do końca nie wiem jak to się potoczyło... ale mniej więcej tak

Pozdro!

[Tasmpol]

Mi się kiedys sniło, że grałem w GTA:SA i zauwazyłem kontem oka jakiś ruch. Patrze, a to słynny Jetti. Nieźle się wystraszyłem

[Mr Knife]

Ja też miałem niezłe sny, kawał czasu temu, bo ostatnio nic ciekawego się nie dzieje

Zacznę może od najlepszego: robiłem wtedy MECHA, aż tu jednej nocy... sam środek bitwy
kosmicznej, lotniskowiec na którym się znajdowałem nagle został zaatakowany. Alarm! Na chwile zapanował chaos, pierwsza eskadra ruszyła. Do dzisiaj pamiętam jakie to było napięcie. Odeprzemy atak? Druga eskadra, trzecia i nic. Statek mocno obrywa, jedno buum.... wszędzie płomienie. Żyje, ale efekt straszny ( że ja się wtedy nie obudziłem ). Na szczęście szybko mnie ugasili, nic mi nie jest - kombinezon dobra sprawa. Nie było ani chwili spokoju, znowu ataki. Okazało się, iż mamy więcej maszyn niż pilotów ( ech... ten wybuch i pożar ). Wszyscy siadali do maszyn bez względu czy jesteś pilotem czy zwykłym mechanikiem. Kurcze jaki widok, statek od środka, piękny kokpit, tylko jak wystartować w tym gąszczu guziczków. Gdyby nie nawigatorka, której przepiękna twarz pojawiła się na ekranie nie ruszyłbym. Nie ma co, ale krótki kurs pilotażu w samym środku bitwy... pamiętam to do dziś i raczej tak szybko nie zapomnę. A wrogów było jak mrówków, a sterowanie maszyną nie było wcale takie łatwe. Najpierw silnik zaczął się przegrzewać, potem osłony padły, na chwile zasilanie. Nie wiem jak wszyłem z tego cały, ale to zasługa nawigatorki, nawijała jak szalona, ale to dzięki jej instrukcjom przeżyłem. No i atak odparliśmy. Heh jaka wielka radość po zwycięstwie, przy lądowaniu, które o mały włos źle by się dla mnie skończyło. Głupi budzik wyrwał mnie z tego pięknego snu. Odtąd robie ISIS

Drugi sen na mojej liście to: jestem bodajże w jakiejś grze, klimaty Serious Sama i oczywiście masa wrogów ubrany byłem tak jak w tym rpg na NB, które na razie przerwało działalność. Niezły odstresiacz i te dwie katany oraz magia. Ach chciałbym sobie jeszcze raz tak pociachać.

Numeru trzy jeszcze nie ma, ale nadal czekam by coś zasługiwało na takie wyróżnienie.

[Sebol]

Ja kiedyś miałem sen ze robię KUPĘ! :shock: Ale nie w łazience tylko na środku rynku w Krakowie :shock: że był taki klop na polu i że sobie siadłem i sraka trysneła i frukneła pod spodem wypływało to wszysko. To dopiero sen

Albo kiedyś śniło mi się ze lizałem Ci**ę xD haha

A nieraz miałem tak że np. przebiegłem cały kraków robiac przy tym zarabiste tricki itp.

Nieraz miałem naprawdę super sny ahh aż bym sie budzić nie chciał extra
Pozdro

[Kaytek]

U mnie podstawowe sny to:

-latamy sobie, albo przynajmniej mamy zajefajny flow...

-wybitnie realistyczne klimaty RPG, albo kosmiczne,

-absurdy kompletne (vide uciekam przed jakimś kolesiem, wiem, że jak mnie złapie to zginę, chowam się do czegoś co przypomina fortecę z Empire Earth 2, mam zdalnie sterowany bombowiec i muszę na kolesia zrzucić bomby, ale jeśli to zrobię - zawali się część fortecy w której siedzę, czyli jest szansa, że zginę),

-No, lwia część moich snów to LD.