[Mateusz]

ok, to jest tak. Śmigłowce mają dwa wirniki, jeden ten główny co to je unosi, drugi, na końcu ogona, stabilizujący go - utrata wirnika ogonowego to teoretycznie pewna śmierć, bo takiej maszyny nie uda się opanować.

ALE...

widziałem taki wynalazek, który zresztą działa, jest jego prototyp i planuje się wprowadzenie go do użytku publicznego. Rzecz to taki mini helikopter, poprzez mini można właściwie rozumieć micro, biorąc pod uwagę wielkości śmigłowców. Nie ma wirnika ogonowego - ma za to dwa wirniki główne - jak to działa? Otóż wirniki główne kręcą się w przeciwnych kierunkach, jakieś tam siły przeciwne następują i to się unosi - poprzez obrót całego... e... jak to jest... wspornika? To na czym śmigło siedzi - anyway, poprzez obrót tego czegoś, śmigło zmienia kierunek i popycha mini-helikopter w żądanym kierunku.

I teraz, tak sobie pomyślałem, dlaczego tego nie zastosować w normalnych helikopterach?
Wyobraźcie sobie: www.m9206.republika.pl/bs/o/heli.JPG

To jest tylko pomysł, idea, wymysł, dlatego, teoretycznie taki helikopter nie ma prawa bytu i w życiu by się nie uniósł. Ale gdyby zadziałało, to w wtedy rozmiary takiego śmigłowca nie były by chyba niczym ograniczone, co nie?

A co Wy na ten temat sądzicie?

[Minty]

Chinook lata i jest jednym z lepszych w swojej klasie:
http://www.enemyforces.co...h47_chinook.jpg
Osprey też jest bardzo chwalony (choć ma swoje wady):
http://upload.wikimedia.o...prey.678pix.jpg
Hokum też jest fajny:
http://upload.wikimedia.o..._NTW_7_8_93.jpg
I ogólnie:
http://en.wikipedia.org/w...nterrotating.29
A tu coś krótszego i po naszemu:
http://pl.wikipedia.org/w...%C5%82o_ogonowe
Są też inne ciekawe pomysły:
http://en.wikipedia.org/wiki/Sikorsky_X2
Co do śmigła ogonowego, to z tego co mi się wydaje, są też awaryjne metody stabilizacji (nie wiem dokładnie jakie, ale spodziewałbym się rakiet lub zmiany kierunku wylotu spalin). Coś w tym stylu:
http://www.newideasforfuture.com/helicopter1.html
Z kolei na pewno w wielu konstrukcjach są nadmiarowe urządzenia do sterowania tylnym wirnikiem, gdyby coś się popsuło. Jest na to mnóstwo różnych patentów:
http://www.freepatentsonline.com/4529155.html
Można też włączyć autorotację - wtedy da się wylądować, ale można zrobić fikołka po fakcie. To chyba najprostsze zabezpieczenie:
http://pl.wikipedia.org/w...e_autorotacyjne
Jak dla mnie, to przyszłość zdominują VTOL-e, jak F-35B:
http://pl.wikipedia.org/wiki/F-35#F-35B

:ugly:

[Mateusz]

OMFBBQ
Czyli jednak to że "gdzieś już coś takiego było" to nie sen

No, ale w każdym razie, co do Czinkoka, mój pomysł to niemal identyko, ale pozostaje pytanie, czy wrzucając tam kilkanaście śmigieł maszyna ma szanse, że poleci? Teoretycznie, robimy prom ze śmigłami długości Air Bus'a - poleci? :O

[Minty]

Eee... no bo widzisz, śmigła dają ciąg, żeby udźwignąć to coś pod nimi. Więc z tym nie ma problemu. Ale zbyt duży pojazd na wiele śmigieł mógłby się po prostu rozlecieć z powodu gigantycznych naprężeń...
Wyobraź sobie, że ten prom wisi na np. 6-8 prętach stalowych - czy wytrzymają, kiedy będziesz za nie szarpać? Bo jak nie... to śmigła odlecą

[jarlfenrir]

Ktoś mówi: "śmigłowiec do transportu wojska" - ja myślę śmigłowiec z dwoma śmigłami Ale ciekawe, jak by się zachowywała taka maszyna, gdyby jedno śmigło umieścić dokładnie pod drugim

[Fadex]

M9206 został oficjalnie zgaszony. Proponuję lock ;p