[Minty]

Jaką grę stworzyłbyś, gdybyś miał nieograniczone możliwości?

[TomaszSportowiec]

Ja bym stworzył grę sportową.

[Shivek]

Strzelanki najczęsciej łączą w sobie wiele różnych rodzai gier, a dodatkowo są cholernie trudne, w przypadku online, gdy ciągle czegoś się uczymy

[Sebol]

Ja bym z przyjemnością stworzył RPG. Wielką grę z wielkim światem może nawet większym niż TES, masa możliwości, questy które tworzyły by sie same (jakiś schemat który tworzył by je z np. 300 elementów) wtedy było by ciągle coś nowego, możliwość zbudowania domu, otworzenia sklepu, tworzenia róznych bajerów niczym w SPORE taki edytor itd. Wiem że takie coś by było trudne do zrobienia bo był by to normalnie taki Matrix.. ale w końcu jak sie ma nieograniczone możliwosci to cóż.. wszystko jest do zrobienia

[Wirtualność]

Inną. Zawsze lubiłem mało wykorzystywane pomysły Tutaj może bym zrobił FPP w dwóch wymiarach, może z jakimś samouczkiem, by gracz na początku zrozumiał o co chodzi w grze. Taki raczej sandbox z wykorzystaniem tego pomysłu.

[Pisarz]

Żadną, bo nawet jakbym miał możliwości, to i tak by mi się nie chciało.

[Slawo]

Chciałbym, żeby w końcu w jakimś MMF 4 czy MMF 8 działał poprawnie ruch piłki odbijanej - żeby piłka przy szybkim ruchu nie przelatywała jak obecnie przez paletkę oraz żeby odbijała się zgodnie z zasadami fizyki. Tylko tyle bym chciał.

[Piter]

Ja bym zrobił strzelankę FPS z inteligentną drużyną, dużymi poziomami, całą masą broni, nowoczesnym uzbrojeniem, zaawansowanym AI wrogów, ciekawą i zawiłą fabułą (z humorem okorz), oraz doskonale dobranymi głosami postaci.
Każdy przedmiot można by było zniszczyć, czy przesunąć (zgodnie z prawami fizyki), a każdy szczegół techniczny byłby niezwykle dopracowany.
Oczywiście wszystko w 3D z doskonałą grafiką, efektami specjalnymi i oprawą dźwiękową.
Taką grę zrobiłbym tak, żeby ludzie przez lata mile wspominali godziny jakie poświęcili na grę.

Szkoda tylko, że nie mam nieograniczonych możliwości

[Minty]

Moje zaznaczenie to RTS w przestrzeni 3D, choć to trochę ograniczone określenie. Praktycznie rozwinięcie X3, ale sterowanie bardziej ogarnialne, np. sterowanie RTSowe na mapie uniwersum (z możliwością kolejkowania rozkazów, prostym definiowaniem rozkazów i grup itd.) z koniecznością sterowania dodatkowo jednym okrętem, żeby interfejs wreszcie był sensowny. Do tego brak sektorów - świat bez spoin (w obrębie galaktyki) jak w np. Oblivionie, z możliwością kolonizowania i podbijania planet - taka minigierka w stylu Supreme Commander, tyle że dałoby się oczywiście wspierać to z kosmosu. Również z możliwością abordażu statków - minigierka w stylu Mass Effect lub Battlefield 2142. Żeby całość miała dużą ilość wbudowanych projektów statków, okrętów, pojazdów, czołgów, walkerów, samolotów, wszystkiego, ale żeby dało się budować własne, jak w np. Earth 2160, oraz w prosty sposób je modernizować, przez kolejkę rozkazów (lot do stoczni, kupno, transfer starego sprzętu do magazynu, transporter odbiera i automatycznie sprzedaje na jakimś złomie itd.). Z dokładnym AI i z mnóstwem zdarzeń losowych, sensowną ekonomią, ciekawą walką, nieliniową rozgrywką i dziesiątkami niezależnych, pełnowymiarowych kampanii.
To wszystko offline i z opcją online, podobnie jak w EO, ale bez wad, z wieloma galaktykami (w singleplayerze kilka gotowych + dalsze kilka generowane losowo, w multi dodawane co jakiś czas nowe).
W skrócie: X3+ Machines+ Freespace+ Homeworld+ EveOnline+ Oblivion+ Supreme Commander+ Mass Effect+ Battlefield 2142+ Galactic Civilizations.
Możliwość przejścia od handlarza na stacji czy czołgisty do imperatora

[VegetaZen]

Zdecydowanie RTSa, chciałbym go nawet w klikach zrobić ale to ciężka sprawa .

[noxx]

Inną. taki miks SPORE i Black&White.

[Cremmy]

Jakbym miał nieograniczone możliwości, to zrobienie gry byłoby chyba jedną z ostatnich rzeczy jakie miałbym w planach d;
Ale mimo wszystko, gdybym postanowił zrobić jakąś... Super rozbudowana przygodówka z historią która poruszy miliony d;

Najlepszym wyjściem chyba byłoby zrobienie gry, która ma w sobie wszystko. Idealny symulator realności, taki matrix z możliwością wylogowania się (i w ten sposób doszliśmy do sytuacji skrajnego uzależnienia od gier komputerowych~).

[Minty]

[PoW]

Zaznaczyłem strzelankę, choć szczerze to marzyłoby mi się coś na krawędzi FPS/RPG (chyba Stalker byłby najbliższym przykładem, choć wrzuciłbym więcej elementów fabularnych, prawdopodobnie w stylu Fallouta 3 - choć przyznam szczerze, że w niego nie grałem). Oprócz tego jakąś platformówkę w trzech wymiarach, w stylu klasyki PSX (Medievila, Crasha Bandicoota czy Spyro the Dragon) a także serii Legacy of Kain. No i turówka, która mogłaby dorównać szachom, jak choćby Advance Wars.

A z gier co do których mam powiedzmy, możliwości, ale brak chęci, motywacji, talentu i czasu to platformówka połaczona z prostym rpg, oraz strzelanka w stylu contry.

[Wirtualność]