|
|
Sny, koszmary, wizje... |
Autor |
Wiadomość |
Mateusz
Starszy chorąży GT member
 
Posty: 437
Prestiż
|
Wysłany: 16-11-2007, 16:58
|
|
|
Ostatnio miałem jakie dziwne sny, na tyle że aż mi się utrwaliły...
1) Wpadam do starego domu z kumplami. Obydwaj uzbrojeni w M4. Nagle z pokoju
obok wypada hitlerowiec. Zaczyna ciąć sobie skórę, najpierw szyje, potem ręce. Ale
nie może się zabić, cięcia rozcinają skórę, ale nie krwawią, po prostu tnie sobie skórę.
Otwiera drzwi od domu, tak że lezy w progu domu i mówi coś w tym stylu:
"Myślałem, że tak się zabije, ale się nie udało. Ale gracze z CS'a powiedzieli mi żebym
przebił szyję na wylot. Spróbuję" - po czym faktycznie ją sobie przebił oO Tego już nie przetrwal.
2) Wielki magazyn. Ale podświadomie wiem że to stacja kolejowa. Wychodzę na "peron".
Wygląda mniej więcej tak, że jest mała platforma, na niej stoi paru żołnierzy (coś a la
sowieccy żołnierze). Na stalowej linie wisi wielka kolejka (coś jak ta z Half-Life'a).
Mój dziadek [który de facto nie żyje dobrych kilka lat] wsiada z karabinem do tego
wagonu, a ja wiem że on gdzieś wyjeżdża. Wsiadam z nim, trochę posiedzialem.
Chciałem z nim posiedzieć do końca, aż do ostatniej stacji, ale wiem że pociąg potem
już nie zawróci, a ja miałbym do domu na piechtę całkiem spory kawał i to przez góry...
Więc się wracam.
Wracam do tego magazynu. A ten magazyn nagle się oświetla, podłoże się rozpada
i wychodzi na to że jest to taka jakby grota, z rozwaloną podłogą i lawą pomiędzy.
W środku jest jakiś demon, ja mam go pokonać [tym razem to wszystko jest tak jakby
grą - ja sam wiem że to jest gra, dlatego spokojnie idę do tego demona i biję go z pieści =P A głowa demona jest 2x wielkości mnie całego] Na samym dole mam status jego życia xD. Jako że mozolnie pasek życia schodził, znudziło mi się to i sobie poszedłem.
Wracam na peron, ale podświadomie wiem że coś nabroiłem i ci żołnierze mnie ścigają.
Więc uciekam. Nie wiem z jakiej paki, dostałem towarzysza. I tam jeszcze było tego pełno. Ale nie opwiem wam tej reszty, bo mi się niechce =P |
_________________ http://romanx.webd.pl/kli...tle=Mateusz9206 Mój profil na Klikipedii.
 |
|
|
|
 |
Minty
Stwórczyni omc dr fizyki
 
Pojedynki: być może
Posty: 3446
Prestiż
|
Wysłany: 16-11-2007, 17:06
|
|
|
Pisk w uszach pojawia się, gdy komórki nerwowe losowo wysyłają sygnały - zazwyczaj dzieje się to przy ich przeciążeniu lub śmierci (wybuch obok ucha), ale one po prostu lubią to robić, dlatego trochę tego pisku zawsze słychać.
Big Smoke, za dużo grasz |
|
|
|
 |
Aleks
Moderator Wilczek
 
Skype: 
Posty: 636
Prestiż
|
|
|
|
 |
Tasmpol
Bohater young god
 
Posty: 955
Prestiż
|
Wysłany: 16-11-2007, 18:16
|
|
|
Cytat: | Zjawisku temu towarzyszą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wrażenie ogłuszającego dudnienia lub dzwonienia w uszach | (z wikipedii). No właśnie coś takiego. W sumie po raz pierwszy miałem coś takiego jeszcze w podstawówce i od tego czasu dość często to mam. Myślałem że to normalne, a tu zonk - zbyt często mam, żeby nazwać to normalnym - jeżeli dobrze pamiętam, to paraliżuje mnie zawsze, gdy w nocy zbyt szybko się wybudzam, np. z koszmaru. Zawsze mam te wrażenie, że nie mogę się za szybko obudzić, bo jestem poza ciałem. I gdybym się obudził poza ciałem stałoby się coś złego. A tak poza tym nigdy nie widzę demonów czy kosmitów. |
_________________ the preacher man says its the end of time
|
|
|
|
 |
Aleks
Moderator Wilczek
 
Skype: 
Posty: 636
Prestiż
|
Wysłany: 16-11-2007, 19:12
|
|
|
idz do lekarza i poproś go żeby ci przepisał syrop, ktory nazywa sie "Hydroxyzinum". Bierze sie tego 1 lyzeczke/lyzke przed snem. Ma dzialanie uspokajajace/nasenne. Ja zuzylem chyba ze 2-3 buteleczki, potem odstawilem i moje problemy sie skonczyly (moze oprocz sporadycznych atakow) |
_________________ ( Przystan Ocalenie | Centaurus | Skrzydlaty Pies | WWF | Nakarm Psiaka ) |
|
|
|
 |
jarlfenrir
Generał brygady
 
Posty: 1731
Prestiż
|
Wysłany: 16-11-2007, 22:57
|
|
|
Tasmpol napisał/a: | Jak się cofnie maksymalnie szczęke do tyłu słychać taki szum w uszach i wibracje, prawda? Też macie podczas paraliżu sennego dokładnie taki sam szum, tylko 300x głośniejszy? Zawsze mam dziwną myśl, że gdy zbyt on narośnie, stanie się Coś Złego. I zawsze staram się obudzić tak, by ten szum nie stał się zbyt głośny. Ciekawe, skąd taka myśl zawsze. |
W ten sposób tego szumu nie słyszę, ale niewykluczone, że zwyczajnie słyszysz przepływ swojej krwii.
Ja podczas paraliżu jestem "głuchy", mnie dotyczy tylko uczucie czyjejś obecności i strachu, że "coś jest nie tak".
A myśl o zagorzeniu nie wydaje mi sie niczym dziwnym - po prostu spisz i nie jesteś w stanie właściwie ocenić rzeczywistości. |
|
|
|
 |
Piter
Bohater roflolmaomgeezonk
 
Pojedynki: być może
Posty: 265
Prestiż
|
Wysłany: 17-11-2007, 09:48
|
|
|
Dziwnie jest kiedy we śnie czasem chce się zapalić światło ale nie można. Miałem tak kiedyś kilka lat temu.
Uwielbiam kontrolowane sny (sny świadome), ale tylko te których mogę wszystko kontrolować, a nie te w których niby mogę kontrolować ale i tak część dzieje się bez mojej świadomości |
_________________
 |
|
|
|
 |
dcrash-313
Starszy szeregowy
 
Posty: 13
Prestiż
|
Wysłany: 21-11-2007, 15:29
|
|
|
Jak siedzę długo sam, słyszę dźwięk otwieranych drzwi.
Czasami o 5 rano jak mam dziwne sny, niby budzę się, słyszę krzyk i jakiś dźwięk alarmu, ciągle śpiąc wstaję, no i budzę już na serio siedząc na krawędzi łóżka.
Mam też najróżniejsze sny, nie koszmary, ale strasznie dziwaczne...
Ale to chyba przez stare strzelanki i horrory oglądane w wieku 4 lat . |
|
|
|
 |
Tasmpol
Bohater young god
 
Posty: 955
Prestiż
|
Wysłany: 21-11-2007, 16:21
|
|
|
Ja sen trwający po obudzeniu mam zawsze w czasie popołudniowej drzemki. Raz zdarzyło się, że wstałem, zszedłem na dół i coś maderowi gadałem, jakieś głupoty, a potem wróciłem na górę i wtedy dopiero się obudziłem. Innym razem wyskoczyłem z łóżka, poleciałem do okna, otworzyłem je (przy okazji zwalając kwiatki) i zacząłem przez nie wyglądać bo byłem pewny, że coś się dzieje. Oprzytomniałem po kilku chwilach dopiero.. jeszcze innym razem śniło mi się, że zatłukłem osę gazetą i się odwróciłem, ale zdałem sobie sprawę, że mogłem nie zrobić tego dokładnie, że może ona mnie użądlić, to zerwałem się z łóżka i uciekłem z pokoju. Zwykle jednak wygląda to tak że po obudzeniu się dziwnie widzę różne rzeczy np. fałdy kołdry przed oczami wyglądają jak jaskinia itp. np. wczoraj po obudzeniu wydawało mi się że patrzę się przez okno i widzę drzewa i ich kształty przypominały mi modlących się ludzi, kilka razy mrugnąłem i okazało się, że wpatruję się w poduszkę.. czasem widzę też dziwne symbole, np. raz zasnąłem nad książką i gdy się obudziłem zobaczyłem, że rysują się po jej powierzchni jakieś dziwne faliste linie a innym razem obudziłem się i zobaczyłem nad głową jakiś znaczek mieniący się kolorami tęczy, wyjrzałem przez okno i zobaczyłem podobne linie kreślące się na chmurach. |
_________________ the preacher man says its the end of time
|
|
|
|
 |
Wirtualność
Bohater
 
Pojedynki: być może
Posty: 313
Prestiż
|
Wysłany: 21-11-2007, 17:56
|
|
|
Kiedyś podobno (bo tak mi przynajmniej mama mówiła ) powiedziałem przez sen "www kropka" xD
Albo co to było... Nie dawno mi się śniło że byłem w pociągu który jechał do Hogwartu xD Nikt nie używał jednak tam magii bo kogoś się baliśmy... Ale nie pamiętam kogo Potem, nie pamiętam jednak kiedy, ale w tym samym śnie, znajdowałem się w własnym domu i znalazłem jakąś gazetę. Na okładce jej był Dumbledore i zaczął coś gadać (jednak to nie był głos, ale chmurki komiksowe się pokazywały xD). Pod Dumbledorem był napis jakiś napisany czcionką "Harry'ego Pottera". I że to była niby zagadka, ja miałem ją rozwiązać xD Potem w śnie się obudziłem (czasami miewam takie przebudzenia w śnie, mój rekord to chyba 3 razy ) i poszedłem do miejsca gdzie była ta gazeta i zacząłem szukać tej zagadki w gazecie (o dziwo nie była ona na okładce). Szukając, znalazłem jakiś artykuł o "Harrym Poterze" i zacząłem go czytać, ale po chwili sobie przypomniałem o zagadce i zacząłem ją dalej szukać. Gdzie ona była? Na następnej stronie O_o. I w dodatku w zmienionej formie. A po chwili się obudziłem.
Co do tych przebudzeń w śnie - raz miałem takie fajne Ale to było dawno i w dodatku mogę się mylić.
Najpierw się raz "obudziłem", jednakże po chwili zorientowałem się że to sen no to znowu się "obudziłem" (ponieważ chciałem się obudzić, nie pamiętam już czemu ). Znajdowałem się w b. fajnym pokoju, chciałbym mieć w każdym razie taki Poszedłem do kuchni a że okno tam było nad dachem, to sobie wszedłem na dach i zacząłem gonić jakiegoś gościa który był na dachu O_o Potem nagle świat się zamienił w ten z GTA1 xD Ale był trochę przerobiony. Nie pamiętam jednak co było dalej Ale jak mówiłem, mogłem się w czymś pomylić w tym śnie bo to było dawno |
|
|
|
 |
jarlfenrir
Generał brygady
 
Posty: 1731
Prestiż
|
Wysłany: 22-11-2007, 15:10
|
|
|
Tasmpol napisał/a: | Ja sen trwający po obudzeniu mam zawsze w czasie popołudniowej drzemki. Raz zdarzyło się, że wstałem, zszedłem na dół i coś maderowi gadałem, jakieś głupoty, a potem wróciłem na górę i wtedy dopiero się obudziłem. Innym razem wyskoczyłem z łóżka, poleciałem do okna, otworzyłem je (przy okazji zwalając kwiatki) i zacząłem przez nie wyglądać bo byłem pewny, że coś się dzieje. Oprzytomniałem po kilku chwilach dopiero.. jeszcze innym razem śniło mi się, że zatłukłem osę gazetą i się odwróciłem, ale zdałem sobie sprawę, że mogłem nie zrobić tego dokładnie, że może ona mnie użądlić, to zerwałem się z łóżka i uciekłem z pokoju. Zwykle jednak wygląda to tak że po obudzeniu się dziwnie widzę różne rzeczy np. fałdy kołdry przed oczami wyglądają jak jaskinia itp. np. wczoraj po obudzeniu wydawało mi się że patrzę się przez okno i widzę drzewa i ich kształty przypominały mi modlących się ludzi, kilka razy mrugnąłem i okazało się, że wpatruję się w poduszkę.. czasem widzę też dziwne symbole, np. raz zasnąłem nad książką i gdy się obudziłem zobaczyłem, że rysują się po jej powierzchni jakieś dziwne faliste linie a innym razem obudziłem się i zobaczyłem nad głową jakiś znaczek mieniący się kolorami tęczy, wyjrzałem przez okno i zobaczyłem podobne linie kreślące się na chmurach. |
Ja czasem mam takie coś, że jak sie obudzę, to przez pewien czas mam takie uczucie, że "muszę dokończyć sen". I lezę tak przez kilka minut niby-obudzony, ale jednak rozkminiam coś ze snu. Dopiero jak skończę, przypominam sobie, ze trzeba wstać.
Albo wczoraj: coś mi nie dawało spać. Zasypiam, ale zaraz znów sie budzę, tak jakby ktoś mnie wyrzucał ze świata snu (;)). Dopiero po blisko 10 minutach załapałem, że to budzik dzwoni |
|
|
|
 |
Wirtualność
Bohater
 
Pojedynki: być może
Posty: 313
Prestiż
|
Wysłany: 22-11-2007, 16:01
|
|
|
Dzisiaj miałem kolejny sen. Idę sobie po lesie z paroma kolesiami, po chwili chcieliśmy wrócić no to idziemy w stronę drogi (podświadomie wiem że to jest las niedaleko domu mojego dziadka ). Dochodzimy do drogi, pomyśleliśmy sobie że zamiast w stronę domu dziadka pójdziemy w drugą stronę, do końca drogi (nie ma tam skrzyżowania i nic, po prostu jest tam koniec). Dobra, doszliśmy do końca, wchodzimy dalej w las a tu naglę widzę jakiś samochód z muzą na maxa podjeżdżający pod górkę. Szybko zawracamy i biegniemy do domu mojego dziadka by poinformować go o tym. Kierowca widząc nas zawrócił samochód i pojechał O_o Dobra, dochodzimy do domu dziadka ale psy szczekają, na szczęście nie na nas. Babcia nam (dokładnie to mnie i siostrę, bo tamci kolesie gdzieś wyparowali) mówi, że jacyś inni kolesie próbują się dostać do ich domu. Akurat stałem przy drzwiach i jakiś koleś chciał je otworzyć, ale mu zagradzam drogę (to właśnie Ci kolesie co próbowali dostać się do domu). Postanowiliśmy więc wyjechać. Wyjeżdżamy, ale kolesie nas gonią. Tłuczą w tył naszego auta, wreszcie zjechaliśmy na bok i zatrzymujemy się. Oni też i mówią że to ich cel podróży, my mówimy że nie i jedziemy dalej. Potem nastał inny sen:
Jestem w klasie, najpierw nasza wychowawczyni coś tam mówi i nagle mówi że w konkursie (w żadnym nie występowałem a w śnie to niby miał być drugi konkurs w którym występowałem O_o) jakimś tam dostałem minus czterdzieści coś punktów. Cała klasa ze mnie leje. Po chwili wychowawczyni zmienia się w nauczyciela od histori i uspokaja całą klasę. I znowu zacząłem być świadomy snu. Najpierw chciałem by jeden koleś siedzący z przodu powiedział coś głupiego. Zrobił to Potem chciałem by nauczyciel od historii wpisał mu uwagę za to. Okazało się, że nie ma dziennika, więc się obudziłem. O_o No cóż, ale nauka czyni mistrza.
Poza tym czy w snach macie coś takiego, że niby wiecie że jest dane miejsce, znacie je z rzeczywistości ale jest zniekształcone? Ja tak mam w snach... |
|
|
|
 |
Fadex
Legenda #4; #12; #18; #20; #21; #27
 
Pojedynki: nie
Posty: 1773
Prestiż
|
Wysłany: 22-11-2007, 16:09
|
|
|
Wirtualność napisał/a: | Poza tym czy w snach macie coś takiego, że niby wiecie że jest dane miejsce, znacie je z rzeczywistości ale jest zniekształcone? Ja tak mam w snach... |
Ja też kilka razy coś takiego miałem. We śnie byłem jakieś 100m od domu, ale zapomniałem drogi skręciłem w jakąś dziwną, nieznaną uliczkę, a tam stadion i Polska gra z Niemcami było 1:0 dla Polski Obudził mnie wrzask kibica, który później okazał się budzikiem w komórce |
_________________ If it doesn't have to work, I can optimize any code to a runtime of zero. What's your superpower?
wat |
|
|
|
 |
Piter
Bohater roflolmaomgeezonk
 
Pojedynki: być może
Posty: 265
Prestiż
|
Wysłany: 22-11-2007, 17:16
|
|
|
Ja kiedyś jak byłem mały to miałem co jakiś czas koszmary. Te koszmary to były jakby potem kontrolowane ale nie umiałem w tedy tego wykorzystać na moją korzyść więc chciałem się tylko obudzić. Więc żeby się obudzić krzyczałem we śnie najmocniej jak tylko mogłem i w tedy się mogłem obudzić , ale czasem tak jakby budziłem się we śnie.
Jeden taki koszmar pamiętam kiedy próbowałem się obudzić:
Jestem se na działce i coś tam robię i nagle od strony łąki pojawiają się jakieś dinozaury xD. Biegam po działce panikując i potem uświadamiam sobie że to tylko sen i mogę się obudzić. Więc krzyczę... i w tedy się obudziłem .
Pamiętam jeszcze jak niedawno chciałem sobie uświadomić że śnie więc przed zaśnięciem mówiłem sobie "to tylko sen" no i we śnie powiedziałem to samo i się udało
Edit:
Przed chwilą przypomniał mi się sen który miałem jeszcze w tym tygodniu
Chodzę sobie po domu, patrze se na kompie kto jest na gg (nie wiem czemu), widzę że jest dostępny takki jeden debil któremu podświadomie chcę nawrzucać itp, ale togo nie robie, idę do pokoju, patrzę na biurko i widzę kubek. Potem obudził mnie hałas pękania jakby kubka (i przez dłuższy czas nie otwierając oczu myślałem że mój kot zbił jeden z moich kubków, ale potem okazało się że to była doniczka. Można powiedzieć że przewidziałem przyszłość! |
_________________
 |
|
|
|
 |
PoW
Chorąży Dziękuję, postoję.
 
Posty: 296
Prestiż
|
Wysłany: 22-11-2007, 19:53
|
|
|
A śniła wam się kiedyś pustka? Nie, nie chodzi mi o to, że nie pamiętaliście snów, tylko, że śniło wam się no... jakby to określić... ciemność? Ostatnio tak miałem, że wiedziałem, że jestem jakby zawieszony w ciemnej przestrzeni, bez grawitacji, bez otoczenia, ba, nawet siebie nie mogłem zobaczyć, tylko bezkres ciemności w którąkolwiek stronę. I totalnie nic się nie działo. I podświadomie widziałem, że nic nie może się zdarzyć, ani że nic nie mogę zrobić. Chore. |
_________________ Mówię po polsku, bo myślę po polsku.
Choć nie zawsze. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|