NukeBoards - Kreatywność przede wszystkim
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  DownloadDownload
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Bitwy w kosmosie
Autor Wiadomość
Mateusz 
Starszy chorąży
GT member


Posty: 437

Prestiż
Wysłany: 12-11-2011, 01:02   Bitwy w kosmosie

Siemano! :madugly: :rollugly: :razzugly:

Planuje zrobić taki komiks książkę na bazie moich komiksów z dzieciństwa. Robię można powiedzieć taki remake tego wszystkiego, ale z faktu, że mam już tych wiosen trochę na karku to chciałbym zrobić coś tak na miarę swojego wieku. W związku z tym na razie zbieram materiały tylko i wyłącznie, robieniem zajmę się przy 30, a skończę go przy 40. Obym dożył w szczęściu i zdrowiu :-)

Komiks to głównie sci-fi. Ziemianie zakładają kolonie, spotykają nowe rasy, w tym pewną wrogo nastawioną i zaczyna się konflikt. To wszystko będzię miało głębszą historię, rozbudowanych bohaterów (z racji że obecne komiksy są na kartce, charaktery postaci sprowadzały się do tego jedynie, że posiadały imiona ;P ), ale generalnie to konflikt zbrojny jest tutaj najważniejszy. Ponieważ o kosmosie wiem tyle co nic (niedawno odkryłem że nasze słońce nie jest centrum Drogi Mlecznej tylko w jakimś sobie układzie słonecznym których jest tysiące :P ) szukam jakiś inspiracji dotyczących walk w kosmosie.

Jest tego w internecie jak na lekarstwo, ale znalazłem taki dosyć ciekawy wywód:
http://tekronicum.blogspo...y-gwiezdne.html

Po co Wam to w ogóle piszę? A po prostu, może macie jakąś wiedzę na temat tego, jak mogły by wyglądać potyczki w kosmosie i chcielibyście się podzielić jakimiś informacji? Chętnie przyjmę każdą.

Generalnie, jeżeli chciałbym się na czymś wzorować, to na scenach z http://www.youtube.com/watch?v=z1Id9rIaWnY które pochodzą z serialu Battlestar Galactica. Na pewno nie chcę, żeby to było wszystko realistyczne, bo tu nie chodzi o to - tylko np. żebym nie wyskoczył z jakąś wyjątkową rażącą głupotą, typu wysłanie bomby które popchnie jakieś słońce żeby spaliło drugi statek :D W bani mam pomysłów mnóstwo, więc przed tymi debilnymi chcę się ustrzec :D

Pozdro starzy wyjadacze!
_________________
http://romanx.webd.pl/kli...tle=Mateusz9206 Mój profil na Klikipedii.
 
     
Minty 
Stwórczyni
omc dr fizyki


Pojedynki: być może
Posty: 3446

Prestiż
Wysłany: 12-11-2011, 10:24   

Co do tego wywodu:

1. Fałsz.
Układ napędowy musi być na całym statku, żeby dało się manewrować - w końcu skrzydła nie działają. Główne silniki wyróżniają przód i tył, to fakt.

2. Prawda.
Z drugiej strony im większy, tym zapewne ma większy zasięg i lepszej jakości silniki. Siły odśrodkowe mogą być wykorzystane w fabule tak samo, jak przeciążenia przy zakręcaniu samolotem w tych wszystkich opowieściach o lotnikach :)

3. Fałsz.
To, co wspomniałam w 1. - silniki są na całej powierzchni, a główne z tyłu. Po rozpędzeniu się statkiem obraca się i leci się głównymi do przodu, żeby dało się w razie czego szybko zacząć hamować. Manewr ani trudny, ani nic. Dosyć dziwny, fakt.

4. Można pominąć. Jeśli założymy posiadanie reaktora termojądrowego, to paliwa wszędzie jest mnóstwo i starcza na millenia.

5. Prawda.
Z drugiej strony to dosyć oczywiste, że ludzie muszą jeść i w ogóle :)

6. Fałsz.
Ze względu na to, że kosmos jest czarny, każdy obiekt widoczny jest z każdej odległości, jeśli tylko rozdzielczość wystarcza. Autor tekstu zapomniał, że do teleskopów zaliczają się radioteleskopy :)
Poza tym aktywny radar to dosyć głupi pomysł, bo statek wtedy dosłownie się świeci, a pomiar trwa dwukrotnie dłużej.
Zapewne statki będą posiadały szereg teleskopów o niższej rozdzielczości (dookoła), średniej (głównie z przodu) i wysokiej (do celowania).
Laserów się nie wykryje. W kosmosie nie ma rozproszenia.

7. Fałsz.
Można bezpiecznie założyć, że na jednostkach wojskowych w razie zagrożenia wszyscy założą skafandry.

8. Fałsz.
Powiedzmy sobie szczerze, tarcze energetyczne to mus, choćby dlatego, że już są proste wersje :) Poza tym trzeba pamiętać o materiałach samonaprawiających się czy zwyczajnie o tym, że materiały przyszłości będą lepsze niż to, co mamy teraz. Ponadto, człowiek w próżni przeżyje nawet kilka minut (to osobny temat).

7 (tak, druga 7). Fałsz.
No bez jaj. To ma sens jedynie wtedy, gdy wrogi statek jest całkowicie unieruchomiony. Abordaż to wtedy w sumie misja ratunkowa.

8B. Fałsz.
Rakiety to kiepski pomysł ze względu na małą prędkość. Kosmos jest duży. Lepszy pomysł to lasery i railguny podświetlne. Najlepszy to być może pociski manewrujące do railgunów :) Zmylić się takiego pocisku/rakiety nie da - tło to absolutna czerń.

9. Fałsz.
- nie muszą być mikre,
- zawsze trzeba celować,
- odrzutu nie ma tylko przy laserach,
- w kosmosie nie liczy się przestrzeń, tylko masa.

10. Fałsz.
Można zbudować laser o praktycznie dowolnej mocy, dodatkowo efektywność lasera maleje z dystansem, ale nie tak znowu znacznie. Nie łatwo jest rozproszyć czy odbić taki promień, bo może mieć dowolną częstotliwość. Duże prędkości względne w kosmosie mogą dodać przesunięcie dopplerowskie - gdy statek zbliża się do celu, to częstotliwość światła laserowego jest wyższa. Efekt? Z niebieskiego można przejść do ultrafioletu (ma fajniejsze właściwości ;) ). Poza tym mogą istnieć lasery mikrofalowe (masery) i rentgenowskie. Skoro radary mają działać, to masery też muszą.

11. Prawda.

12. Fałsz.
Myśliwce mimo wad byłyby praktycznie niewidzialne ze względu na rozmiar. Mogłyby bardzo blisko podlecieć. Nie muszą mieć w końcu dużego zasięgu - zakładam, że myśliwiec nie potrafi latać manewrowo na dystanse większe niż kilkaset tysięcy kilometrów.

13. Fałsz.
Wyłożenie rakiet nadprzewodnikiem ubezpieczy przed EMP. Używanie niemagnetycznego rdzenia w magnetycznym sabocie ubezpieczy przed polem EM. Siła pola i tak musiałaby być bliska tej od działa, więc to nierealizowalne.
Drony to zwykłe rakiety manewrujące, abordaż jest śmieszny. Zwykły CKM z dzisiejszych czasów byłby dobrym zabezpieczeniem przeciwko abordażowi.

Generalnie nie przejmuj się realizmem :) Sprawiałby, że dystanse są za duże, a broń zbyt skuteczna, żeby całość była fajna. Dodatkowo realizm psuje abordaż. Trzeba wprowadzić mechanizmy, które na niego pozwalają - bo fajny jest :)
Co trzeba zrobić najpierw, to zredukować dystans. Wtedy zmienia się wszystko - rakiety stają się skuteczniejsze, lasery mniej, railguny są nadal super. Jak zredukować dystans? Wprowadzić bariery pola bitwy. Wycinek z Księgi motywów, pkt 25:
Cytat:
(...) deszcze pocisków zapewniają bariery pola bitwy, za które myśliwce próbują „wypchnąć” statki wroga.

Na PW przesłałam Ci cały motyw 25.
 
     
eMeM 
Mięso armatnie


Pojedynki: być może
Posty: 1

Prestiż
Wysłany: 12-11-2011, 20:56   

Ja do magistra fizyki, nawet omc mam baaardzo daleko, ale jestem fanem sci-fi, to coś może dorzucę ;)

Otóż po pierwsze weź wyłącz te wywody naukowe, usuń z historii najlepiej. Realizm ssie. Realizm naszego świata biorąc pod uwagę obecną technologię/wiedzę.
Najważniejsze jest przedstawienie swojej wizji przyszłości. Musisz pokazać jak według Ciebie odbywają się bitwy, jaka broń i jaka taktyka jest używana, jak wygląda podróż na daleki dystans, na czym opiera się technologia. W każdym uniwersum wygląda to inaczej - w Gwiezdnych wojnach (taaa, to jest bardziej fantasy, ale są bitwy kosmiczne ;) ) masz lasery i turbolasery, które oczywiście nie zachowują się jak lasery, a walka często polega na ostrzeliwaniu się burta w burtę, niczym na filmach o piratach :) , w Mass Effect wszystko opiera się się na tytułowym 'efekcie masy', statki mają przeciągnięty przez całą długość wykorzystujący go akcelator i najczęściej (w teorii, wiemy jak to wyglądało w grze) ładują do siebie z ogromnych odległości... itp. itd.
Nie muszę chyba wspominać, że należy trzymać się owych ustalonych wcześniej reguł konsekwentnie, bo gdy np. raz okręt wystrzeliwuje rakiety, bo tarcze energetyczne wroga ich nie blokują, a innym razem na wieść o zbliżającej się rakiecie ktoś na mostku stwierdzi, że osłony wytrzymają, to czytelnikowi zacznie się mieszać w głowie. Tego nie chcemy. Należy sprawić, aby nieprawdopodobne rzeczy były realistyczne - z punktu widzenia świata przedstawionego.

Ach, trochę tak chaotycznie napisałem, mam nadzieje, ze mimo to da się coś zrozumieć ;)

Jeśli chodzi o inspiracje: jeśli jedziesz całkowicie po bandzie i ma być przede wszystkim widowiskowo - "Gwiezdne wojny" (w ostateczności serial "The Clone Wars", ale za wyrządzone przezeń uszkodzenia psychiki nie odpowiadam ;) poza tym w owym serialu pojawia się czasem niekonsekwencja, vide skok w nadprzestrzeń wykonany w atmosferze :/ ). Jeśli w drugą stronę... pomyślałem przez chwilę o "Star Treku", ale raz, że po zastanowieniu stwierdzam, że to do realizmu ma niewiele bliżej niż wspomniane wcześniej pozycje, dwa: tam 81,074368% potyczek wygląda tak:
Spoiler:
Niemniej Star Trek jest dobrą inspiracją na temat : "spotykają nowe rasy".
Analizując wywód i kontrwywód Romana dochodzę do wniosku, że realistyczne filmy o podróżach kosmicznych można znaleźć wyłącznie na Discovery :)

PS Zaintrygowała mnie jedna kwestia - w próżni nie ma światła? Niby jak teraz się zastanawiam, to niewątpliwie ma to sens... ale... sam nie wiem, przecież gwiazdy sobie świecą, nie ma powietrza, więc te cząsteczki światła sobie mkną przez przestrzeń...
 
     
Minty 
Stwórczyni
omc dr fizyki


Pojedynki: być może
Posty: 3446

Prestiż
Wysłany: 13-11-2011, 09:53   

RomanX napisał/a:
Generalnie nie przejmuj się realizmem

eMeM napisał/a:
Realizm ssie

Déjà vu ;)

Mass Effect właściwie jest bardzo realistyczne - tzn. spójne wewnętrznie. Z drugiej strony efekt masy pozwalałby na znacznie lepszą zabawę w boga, ale można śmiało założyć, że cywilizacje z gry nie są jeszcze takie zaawansowane (oprócz Reaperów - i wtedy to dziwi).

eMeM napisał/a:
nie zachowują się jak lasery

Myślałam, że retcon już dawno ustalił, że to plazma pompowana laserowo.

eMeM napisał/a:
Należy sprawić, aby nieprawdopodobne rzeczy były realistyczne - z punktu widzenia świata przedstawionego.

Spójność :P

eMeM napisał/a:
w próżni nie ma światła

W sumie jest, ale tyle, ile na Ziemi, gdy masz bezchmurną i bezksiężycową noc. Niedużo. Każdy obiekt będzie lepszym źródłem światła niż tło.
 
     
rafradek 
Starszy sierżant


Pojedynki: tak
Posty: 184

Prestiż
Wysłany: 13-11-2011, 22:19   

eMeM napisał/a:
w próżni nie ma światła?

LOL, OMG, WTF? Opuściłeś lekcje Fizyki? Światło ma największą prędkość w próżni, bo wtedy nie koliduje z cząsteczkami. W przeciwieństwie od dźwięku, który jest tylko wibracją cząsteczek i bez nich nie może istnieć.
_________________
Aktualne projekty:
Ball Attack: 80%

Zawsze dopracowane gry
 
 
     
Minty 
Stwórczyni
omc dr fizyki


Pojedynki: być może
Posty: 3446

Prestiż
Wysłany: 14-11-2011, 09:50   

Yyy... chodzi raczej o to, że tło światła od gwiazd i promieniowania materii międzygwiezdnej jest naprawdę bardzo słabe. Prędkość propagacji nie ma w sumie znaczenia - powietrze zapewnia podobną prędkość, tak na przykład, a cząstki tam są :) Rozproszenia na powietrzu są dosyć spore i dlatego wydaje się, że w powietrzu ciągle jest jakieś światło.
 
     
eMeM 
Mięso armatnie


Pojedynki: być może
Posty: 1

Prestiż
Wysłany: 14-11-2011, 14:36   

Odniosłem się do przytoczonego w pierwszym poście wywodu, używając przy okazji skrótu myślowego. Odpowiedź Romana mnie zadowala ;) Czyli jak rozumiem obserwacja optyczna rzeczywiście się nie sprawdzi, nawet z dość bliska (oczywiście w "głębokiej przestrzeni", z dala od gwiazd) ?
RomanX napisał/a:
Myślałam, że retcon już dawno ustalił, że to plazma pompowana laserowo.
Tu chodziło mi o samą nazwę. A stężenie retconów na metr sześcienny uniwersum Gwiezdnych wojen przekroczyło już dawno wszelkie normy ;)
 
     
Minty 
Stwórczyni
omc dr fizyki


Pojedynki: być może
Posty: 3446

Prestiż
Wysłany: 14-11-2011, 15:41   

Obserwacja optyczna może znaczyć:
- obserwacja światła widzialnego - wtedy mamy problem, bo bardzo mała ilość światła jest odbijana przez okręt, który może być przecież dodatkowo pomalowany na czarno :)
- obserwacja fal elektromagnetycznych - wtedy statek dosłownie świeci w podczerwieni. W Mass Effect okręt Normandy wykorzystuje magię do pompowania energii cieplnej do specjalnych "akumulatów", przez co świecenie takie jest wstrzymywane na jakiś czas.
 
     
eMeM 
Mięso armatnie


Pojedynki: być może
Posty: 1

Prestiż
Wysłany: 14-11-2011, 15:59   

:/
Dogadać się z fizykiem...
RomanX napisał/a:
- obserwacja światła widzialnego

O to mi chodziło :)
RomanX napisał/a:
który może być przecież dodatkowo pomalowany na czarno

Fałsz. Czarny może się sprawdzić w roli uzupełnienia malowania jakimś ciekawym motywem, paskiem, ale żeby cały? :O
;)

Ale chyba odbiegamy od tematu.
 
     
Minty 
Stwórczyni
omc dr fizyki


Pojedynki: być może
Posty: 3446

Prestiż
Wysłany: 14-11-2011, 16:05   

eMeM napisał/a:
żeby cały

Jak ma być wojskowy, to czarny. Przecież nie chcemy, żeby był taki znowu widoczny, nie? Z drugiej strony to nędzny realizm - niefajny ;)
 
     
BROO 
Pupogłowy
Wizard x-)


Pojedynki: nie
Posty: 502

Prestiż
Wysłany: 14-11-2011, 16:06   

Roman co jak co, ale ty lubisz realizm w grach ^_^.
 
     
Minty 
Stwórczyni
omc dr fizyki


Pojedynki: być może
Posty: 3446

Prestiż
Wysłany: 14-11-2011, 16:17   

Bardziej spójność wewnętrzną. :)
 
     
Mateusz 
Starszy chorąży
GT member


Posty: 437

Prestiż
Wysłany: 14-11-2011, 16:40   

Dzięki za zainteresowanie tematem, na pewno wezmę część waszych uwag do swojej pracy w przyszłości :)
_________________
http://romanx.webd.pl/kli...tle=Mateusz9206 Mój profil na Klikipedii.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

PSK Cytaty Klikibaza - kopia wszystkich klików Klikipedia - encyklopedia o tworzeniu gier Discord KlikCzat Zaproszenie
Daj piniondza Wielkie Muzeum Klikowe

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group